Teologia Polityczna nr 9, „1050”

Niniejszy numer, związany z 1050 rocznicą Chrztu Polski, ukazuje jego znaczenie dla nas.

Chcemy ukazać nie tylko historyczną doniosłość Chrztu jako początku Państwa Polskiego, lecz także jego aktualne i formacyjne znaczenie dla kolejnych pokoleń Polaków i jego fundamentalną rolę w nieprzerwanym procesie kształtowania się polskiej tożsamości. Chcemy pokazać, jak pamięć o Chrzcie była żywa w naszym narodzie i wpływała na literaturę, politykę, społeczeństwo oraz jednostkowe wybory. Aby osiągnąć ten cel, artykuły prezentowane w 9 numerze „Teologii Politycznej” przyjęły postać portretów osób, w przypadku których można poprzez biografię, dorobek intelektualny i artystyczny, życiowe wybory itp. dotrzeć do głównego tematu numeru - trwałości Chrztu i formacyjnego znaczenia pamięci o nim.

34,00 zł
Brutto

  • Polityka bezpieczeństwa (edytuj za pomocą modułu „Bezpieczeństwo klienta”) Polityka bezpieczeństwa (edytuj za pomocą modułu „Bezpieczeństwo klienta”)
  • Zasady dostawy (edytuj za pomocą modułu „Bezpieczeństwo klienta”) Zasady dostawy (edytuj za pomocą modułu „Bezpieczeństwo klienta”)
  • Zasady zwrotu (edytuj za pomocą modułu „Bezpieczeństwo klienta”) Zasady zwrotu (edytuj za pomocą modułu „Bezpieczeństwo klienta”)

Numer jest związany z 1050 rocznicą Chrztu Polski. Chcemy w nim pokazać nie tylko historyczną doniosłość Chrztu jako początku Państwa Polskiego, lecz także jego aktualne i formacyjne znaczenie dla kolejnych pokoleń Polaków i jego fundamentalną rolę w nieprzerwanym procesie kształtowania się polskiej tożsamości. Chcemy pokazać, jak pamięć o Chrzcie była żywa w naszym narodzie i wpływała na literaturę, politykę, społeczeństwo oraz jednostkowe wybory. Aby osiągnąć ten cel, artykuły prezentowane w 9 numerze „Teologii Politycznej” przyjęły postać portretów osób, w przypadku których można poprzez biografię, dorobek intelektualny i artystyczny, życiowe wybory itp. dotrzeć do głównego tematu numeru - trwałości Chrztu i formacyjnego znaczenia pamięci o nim.

Nasi czytelnicy znajdą w numerze między innymi artykuły o Bolesławie Chrobrym i św. Wojciechu, bp. Wincentym Kadłubku, Zawiszy Czarnym, Stanisławie Orzechowskim, Piotrze Skardze, św. Andrzeju Boboli, św. Stanisławie Kostce, Stanisławie Staszicu, Adamie Mickiewiczu, Auguście Cieszkowskim, siostrze Faustynie, kard. Auguście Hlondzie, kard. Stefanie Wyszyńskim, ks. Jerzym Popiełuszce. Oprócz artykułów zostanie zamieszczony także blok recenzji.

Artykuły i recenzje opublikowane w numerze, napisali zarówno przedstawiciele świata nauki i publicyści, jak i młodzi autorzy: Marek A. Cichocki, Dariusz Karłowicz, Philip Steele, Wojciech Stanisławski, Marcin Darmas, Krzysztof Koehler, Bogdan Szlachta, Paweł Rzewuski, Krzysztof Tyszka-Drozdowski, ks. Jacek Grzybowski, Bogusław Dopart, Tomasz Herbich, Tomasz Wiścicki, Paweł Skibiński, Ewa K. Czaczkowska, ks. Jan Sochoń, Katarzyna Górska-Fingas, Piotr Górski, Jan Malesza, Jakub Pyda.

 

Niech zapowiedzią treści, które można znaleźć w dziewiątym numerze „Teologii Politycznej”, będą następujące fragmenty artykułów:

 

Mistrz Wincenty pozostawił po sobie niezwykłe dzieło, o którego historyczne walory niech historycy spierają się między sobą do woli. Nie w tym rzecz. Kronika jest bowiem ponad wszystko wyrazem autentycznej pasji politycznej zaangażowanego człowieka, który chcąc zrozumieć sens ludzkich działań skupionych na władzy, wykorzystał całą dostępną mu wiedzę klasyczną i chrześcijański namysł. Dla politycznej refleksji w polskiej kulturze ten tekst pozostaje podstawowy. Znajdziemy tam namysł nad źródłem wspólnoty politycznej i rolą zła w polityce, nad siłą politycznych żywiołów przełamujących wszelkie ograniczenia prawa, nad kluczowym do dziś dla polskiej tradycji napięciem między kulturą wiecową, powiedzmy: demokratyczno-anarchiczną, a instytucjonalnym porządkiem państwa, nad zdradą i lojalnością obywatelską oraz nad wieloma innymi fundamentalnymi problemami politycznymi. Przede wszystkim jednak Wincenty wpisał polską historię w ciąg europejskiej tradycji klasycznej, co pozostaje chyba jego największym i jednocześnie najbardziej kontrowersyjnym osiągnięciem intelektualno-politycznym, gdyż umieszcza przodków Piastów na równi z antycznymi bohaterami. I jeszcze jedno: na kartach jego Kroniki pada kluczowe zdanie o tym, że tożsamość stanowi matkę wszelkich społeczności. Jest to w jego politycznej refleksji drogowskaz najważniejszy. Tożsamość urasta u Kadłubka do pojęcia politycznie nadrzędnego, bez którego nie możemy się obejść, co w przypadku polskiej kultury politycznej wydaje się ewidentne aż po czasy obecne. Do dzisiaj konsolidujemy się przede wszystkim przez naszą tożsamość, o którą spieramy się zawsze w sposób zasadniczy. Opuszczając piechotą Kraków i kierując się w stronę Jędrzejowa, mistrz Wincenty chciał nieodwołalnie umrzeć dla świata. Jego Kronika sprawiła jednak, że jego polityczna refleksja wciąż pozostaje żywą dla nas, a jej sens nie umiera.

- prof. Marek A. Cichocki

Trudno wątpić, że millenaryzm to jedno z zasadniczych źródeł politycznego infantylizmu, tej niesłabnącej ciągle tęsknoty za rządami konieczności, która codziennie obwieszcza obywatelom swoje nieomylne wyroki. To między innymi stąd właśnie czerpie soki tak dobrze znany ton żalu do rzeczywistości politycznej pełnej spornych racji, do świata realnych i głębokich konfliktów interesów i wartości, ów ton pretensji do rzeczywistości niełatwej do zrozumienia, zmuszającej do samodzielności, do ryzyka i do wyboru. Mówię o politycznym infantylizmie, który stale rozgląda się za kimś, kto zdejmie z niego nieznośny ciężar podmiotowości, kto powie, jak się zachowywać, co wypada i co jest konieczne - a więc za kimś, kto znowu pozwoli wyjść na brzeg historii.

- Dariusz Karłowicz

A jednak: ówczesny europejski kontekst historyczny raczej powinien dawać obu stronom konfliktu, protestantom i katolikom Rzeczypospolitej powód do dumy: Polska w XVI wieku była w morzu krwawych konfliktów religijnych naprawdę „państwem bez stosów”, mimo że toczyła się w niej ostra batalia o zwycięstwo. Skarga i jego zakon wnieśli do polskiej religijności nowego ducha:  życie w ich ujęciu było „bojowaniem”, które najtrafniej ujął zapewne małopolski znajomy Skargi, Mikołaj Sęp Szarzyński, kiedy pisał o „wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem”. Żarliwość postawy ludzkiej wobec rzeczywistości, którą Piotr Skarga propagował w Żywotach Świętych, miała zdecydowany adres negatywny: owego „człowieka poćciwego” wychwalanego przez kalwinistę Mikołaja Reja w „Żywocie człowieka poćciwego”. Taka postawa stoickiego wycofania się, pasywności i jakiegoś rodzaju pochwały ówczesnej „małej stabilizacji” była przedmiotem zdecydowanego ataku generacji Skargi.

- prof. Krzysztof Koehler

Dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa

913 Przedmioty
Autor
praca zbiorowa
Wydawnictwo
Teologia Polityczna
Ilość stron
294
Rozmiar
210x295
Oprawa
Miękka oprawa
Rok wydania
2016

Zobacz także