Nowe książki
New products
Platon, Hippiasz większy
Sokrates wraz ze swoim rozmówcą podejmuje się uchwycenia tego, czym jest piękno.
„Hippiasz większy” to drugi dialog Platona, w którym Sokrates dyskutuje z tytułowym bohaterem – cieszącym się uznaniem sofistą. Obaj rozmówcy próbują zdefiniować istotę piękna, nie znajdują jednak żadnej definicji, która stanowiłaby rozwiązanie podjętego przez nich zagadnienia. Z tego powodu Sokrates kończy rozmowę z Hippiaszem stwierdzeniem, że tym, co dzięki niej zrozumiał, jest znaczenie słów: „Trudne są [rzeczy] piękne”. Dialog ten warto więc czytać w kontekście „Uczty”, w której dochodzi do odkrycia rozwiązania tego zagadnienia.
Pierwsze od 65 lat wydanie „Hippiasza większego” zawiera oryginalny tekst grecki oraz nowe, uwzględniające najświeższe ustalenia naukowe tłumaczenie na język polski autorstwa prof. Artura Pacewicza, którzy dodatkowo opatrzył tom obszernym komentarzem.
-
Polityka bezpieczeństwa (edytuj za pomocą modułu „Bezpieczeństwo klienta”)
-
Zasady dostawy (edytuj za pomocą modułu „Bezpieczeństwo klienta”)
-
Zasady zwrotu (edytuj za pomocą modułu „Bezpieczeństwo klienta”)
O książce:
Sokrates wyraźnie daje do zrozumienia, że Hippiasz wciąż nie potrafi pojąć istoty problemu, jaki jest poruszany w dyskusji. Ponownie więc wskazuje na główne kwestie związane z ujęciem piękna: chodzi mu o piękno samo, które może przyłączyć się do każdego bytu i wtedy takiemu bytowi przysługuje bycie pięknym, oraz jest dla wszystkich i zawsze piękne. Sofista odnosi się przede wszystkim do drugiej części powyższego określenia, z tą modyfikacją, iż według niego sytuacja dotyczy jawienia się pięknym, a nie bycia pięknym. Sokrates z kolei najpierw doprecyzowuje sens pojęcia „zawsze”, które pojawia się w tautologicznej tezie „zawsze piękno jest piękne”. Z jednej strony owo „zawsze” wiąże się z „jest”, z drugiej zaś z „będzie” i „było”, co może sugerować już abstrakcyjne, filozoficzne ujęcie czasu.
- fragment komentarza tłumacza dr hab. Artura Pacewicza
Ostatnio bowiem, geniuszu, ktoś mnie wprawił w stan bezradności; gdy w jakichś wywodach jedne [rzeczy] ganiłem jako brzydkie, a inne chwaliłem jako piękne, tak mnie bardzo bezczelnie zapytał: „Skąd też ty, Sokratesie, wiesz” – rzekł –„jakie [rzeczy] są piękne, a jakie brzydkie? A więc proszę, czy możesz mi powiedzieć, co [to] jest piękno?”. A ja z powodu mojej nieudolności byłem bezradny i nie byłem w stanie metodycznie odpowiedzieć; odchodząc więc z tego spotkania, gniewałem się i ganiłem siebie samego oraz obiecałem sobie, że kiedy tylko natrafię na pierwszego z was – mędrców, to po wysłuchaniu, wyuczeniu i wyćwiczeniu się pójdę znów do tego, kto zadał pytanie, by przewalczyć argument.
(fragment)
- Autor
- Platon
- Wydawnictwo
- Teologia Polityczna, Państwowy Instytut Wydawniczy
- Tłumaczenie
- dr hab. Artur Pacewicz
- Ilość stron
- 262
- Rozmiar
- 148x210
- Oprawa
- płótno + obwoluta
- Rok wydania
- 2023
- ISBN
- 978–83–67065–37–5